W teorii wiemy, że należy
- wspierać ubogich
- pomagać niepełnosprawnym
- opiekować się chorymi
- przygarniać bezdomne zwierzaki
A w realu?
No cóż, raczej nie ma się czym chwalić.
Bieda jest obrzydliwa.
Bieda wygląda odstręczająco, ma specyficzny zapach i dziwaczne obyczaje.
W pewien sposób historia traktowania biedy przez społeczności to historia człowieczeństwa.
Nie, nie możemy być z niej dumni.
W ruinach starożytnych Pompei archeolodzy odkryli na fragmencie muru napis: "Abomino pauperos" co znaczy: "Czuję odrazę do biedy".
Dzisiaj w południowych Landach Niemiec można spotkać na samochodach naklejki z napisem: "Brzydzę się twoją biedą".
Tysiące lat, wojny, demokracja i co?
I nic, nie zmieniło się nic.
Kontinuum stosunku społeczeństw do biedy wciąż trwa.
Wróćmy jeszcze do czasów starożytnych.
W Aleksandrii będącej światową metropolią, ludzie stanowiący jej elitę finansową wręcz manifestowali swoją pogardę dla biedoty.
Przejawem tej pogardy były karykaturalne posążki, lampy i inne ozdoby przedstawiające starych, zniedołężniałych mężczyzn, których cechą charakterystyczną były wyolbrzymione genitalia i nosy.
Historycy twierdzą, że te obnażone figurki symbolizowały zwierzęcą pożądliwość biedaków.
A później, czy było lepiej?
"Kto nie chce pracować, niech też nie je". - św. Paweł z Tarsu I wiek.
"Lumpenproletariat, ta bierna zgnilizna najniższych warstw starego społeczeństwa". - Marks/Engels 1848 r.
I tak do dzisiaj.
Nasze postrzeganie biedy nie zmienia się.
Bieda budzi w nas archaiczny lęk.
Unikamy bezpośredniego kontaktu z biedą, gdyż boimy się, że nas dopadnie.
Może dlatego bez słowa, nie patrząc, starając się nie dotknąć kładziemy monetę do wyciągniętej dłoni Żebraka.
Jakby ta dłoń była trędowata.
Zastanawia mnie, czy rzucając monetę ubogiemu Człowiekowi,
dajemy biedzie jałmużnę,
czy może płacimy jej okup?
Źródło:
Bieda jest wynikiem ustroju gospodarczego (kapitalizmu) ,który tworzy w naturalny sposób system kastowy (klasowy) o strukturze piramidy ,z dużą ilością biednych u dołu piramidy i z małą ilością ludzi bardzo bogatych na czubku piramidy.
OdpowiedzUsuńW PRL-u tak naprawdę ludzie nie znali prawdziwej biedy. Można powiedzieć ,że Polska była krajem wolnym od biedy.Pamiętam dobrze tamte czasy. W Polakach nie było strachu ,że kiedyś będą biedni. Niestety złe rozwiązanie wróciły i znów mamy system ,którzy tworzy mnóstwo biedy i patologii.Wrócił strach przed biedą. Wypełnia on obecnie umysły wielu Polaków. Nikt w tym systemie nie chce być biedny bo to oznacza degradację człowieka do najniższej kasty społecznej ,stąd w obecnej Polsce mamy taki wyścig szczurów i tak agresywne wilcze stado.
Najgorsze jest to ,że ludzie odrzucili prawdziwe chrześcijaństwo a największą wartością dla większości Polaków jest pieniądz. Skutki tego mogą być opłakane. Widzieliśmy je chociażby w bogatej przecież Anglii.
Polbas - Nie do końca mogę się z Tobą zgodzić w kwestii, że bieda jest, jak piszesz, wynikiem kapitalizmu.
OdpowiedzUsuńBieda była i niestety będzie zawsze.
W moim przekonaniu nie zależy to od systemu gospodarczego czy społecznego, bieda jest po prostu w naszych głowach, w taki sam sposób jak porażka ale i jak bogactwo i zwycięstwo.
Problemem jest to, że często nie potrafimy wyzwolić się ze złej mentalności zaprogramowanej nam przez środowisko, w którym żyjemy.
Pozdrawiam.
Ryszard Woźniak